
Znacie takie powiedzenie: "Niemiec płakał jak sprzedawał"? Ja dodam nowe: "rowerzysta kwilił jak zobaczył".
Chodzi oczywiście o odcinek ścieżki rowerowej pomiędzy Laskami a Mościskami. Budowa nowego marketu wymusiła przebudowę kostkowanej ścieżki, bo przecież wjazd do sklepu musi być szeroki i wygodny. Warto przy okazji przypomnieć, że inne sklepy w okolicy podczas przebudowy drogi zostały pozbawione wygodnych parkingów i podjazdów, o czym pisaliśmy kilka lat temu na łamach naszej gazety.
Ręczna wyciągarka linowaZjazd powstał, ale jakoś tak się narobiło, że ktoś zapomniał o rowerzystach, na których to czeka betonowa zasadzka w postaci wysokiego krawężnika. Być może po prostu firma budowlana źle wykonała swoją robotę - o oznakowaniu robót nie wspomnę. Droga jest "powiatowa", więc może Zarząd Dróg Powiatowych zareaguje na tą niedoróbkę, bo manewrowanie poprzez ostre odbicie w lewo lub prawo byłoby totalnym absurdem.
Michał Starnowski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie