„Bóg jest Miłością, kto trwa w Miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w Nim” - pisze św. Jan na kartach Ewangelii. O potędze Miłości, którą najpełniej spotykamy w Eucharystii mówił w trakcie homilii ks. Ludwik Nowakowski w uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa przywołując również słowa pierwszego proboszcza izabelińskiej Parafii, zmarłego w opinii świętości ks. Aleksandra Fedorowicza.
Tradycja Bożego Ciała sięga roku 1246 i wiąże się z widzeniami św. Julianny z Cornillon, przeoryszy konwentu augustianek. Święta Julianna przekazała, że w trakcie objawień Jezus przykazał jej aby dołożyła wszelkich starań w celu ustanowienia święta ku czci Ciała i Krwi. Początkowo uroczystość została wprowadzona tylko lokalnie dla diecezji Liège. W 1252 r. Praktykowano ją już w całej Germanii. Z objawieniami św. Julianny z Cornillon zetknął się archidiakon Liège Jacques Pantaléon, który już jako papież Urban IV bullą Transiturus ustanowił dla całego Kościoła Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej. Tegoroczne Święto przypadało 26 maja - w Dzień Matki. Tradycyjnie wierni z izabelińskiej Parafii przeszli procesyjnie ulicami - Langiewicza, Chłopickiego i 3 Maja do czterech ołtarzy manifestując swoją wiarę i miłość do Chrystusa. Procesję zakończyło uroczyste błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem udzielone przez proboszcza Parafii oraz wspólne odśpiewanie 'tedeum'. fot. Magdalena KamińskaTwoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie